Tu możesz zagłosować na Izę:
Iza tak opisała swoją historię:
Kochani melduję się po miesiecznej przerwie. Łał od czego tu zacząć…Chcem Wam przekazać bardzo ważną rzecz, informację dla mnie. Nie mogę w to uwierzyć, nie spodziewałam się tego gdy 1 czerwca podjełam decyzję,że spróbuję, że udowodnię sobie ( i może innym również), że dam radę. Wczoraj okazało się, że TAK………zostałam nominowana do finału, krótko mówiąc jestem jedną z 10 laureatek!!!!!!Tak,Tak,Tak. Boże jak się jaram. Dlatego dzielę się z Wami tą informacją bo przecież byliście ze mną przez 13 tygodni, wspieraliście mnie, kibicowaliście mi i dodawaliście siły. Dziękuję z całego serca. Te 13 tygodni, a jak dla mnie wszystko zaczeło się dłużej wcześniej- były najpiękniejszym dniami, motywującymi tygodniami- i tylko płaczącymi chwilami. Płakałam i to nie raz bo każdy wysiłek, walka niesie ze sobą zwątpienie czy warto????? WARTO, WARTO, WARTO i dlatego to tak cieszy, dodaje skrzydeł. Pamiętajcie po to każdym deszczu wychodzi słońce ( dzięki Bogu u mnie było i jest bardzo dużo słońca teraz). Niestety nie mam gotowej recepty jak to zrobić, jak zadbać o siebie, jak jeść i nie tyć ( bo paradoksalnie to nie chodzi o kilogramy ale o swoje szczęście i poczucie spełnienia a to nie jest takie proste ale MOŻLIWE). Więc tak od siebie od serca moi kochani jak chcesz zacząć to zaczniej właśnie teraz, w tej chwili. TAK JEST. Małymi kroczkami, dzień po dniu do swojego własnego celu, po swoje spełnienie, po swoją miłość, po swoją radość. Idź, nie oglądaj się i się bój. Mówię Ci -wszystko będzie dobrze, jeśli robisz to dla siebie a nie dla innych. Przez to wszystko przeszłam. Moja osobista wskazówka- zaakceptuj siebie a wtedy bądź z ludźmi, którzy są z Tobą i Cię ciągną ku górze. Qczajku jesteś jednym z tych ludzi QCZAJ, QCZAJfitness , QCZAJdiety i daj #wakacjezqczajem.
PS…..skłamałabym pisząc, że się nie bałam ( wiele razy), że się nie boję ( bardzo się boję właśnie teraz) bo zamieszczam zdjęcie swojej przemiany na dole. Nie zrobiłabym tego ale to wymóg konkursu. Mam wątpliwośi jak to odbierzecie ale zawsze wierzyłam w ludzi i zawsze stawiłam na prawdę i szczerość. To robię właśnie. Pierwszy raz w życiu, z ręką na sercu mogę powiedzieć JESTEM SZCZĘŚLIWA i idę po więcej po więcej. Ten uśmiech jest dla każdego z Was. Ukochuje, inowytrwaj.
